Polędwiczka wieprzowa z canihuą

Polędwiczka wieprzowa z canihuą

Trudność:BeginnerCzas przygotowania: 15 Czas gotowania: 30 Czas łącznie: 45 Porcje:2 porcje

      Słowa kluczowe:canihua, kapusta, mięso, obiad, papryczki chilli, papryka, parowar, pieczarki, polędwiczka wieprzowa, przepis na parze
      polędwiczka na parze, danie na parze

      Właśnie dotarło do mnie, że to prawie rok, bez tylko kilku dni, kiedy zamieściłem ostatni przepis.
      Obiecywałem Wam powrót kilka razy i nie wychodziło niestety. Choć na etacie nie pracuję już prawie pół roku, to na brak zajęć nie mogę narzekać. Możecie mnie spotkać w całej Polsce głównie w PotSpot Food Truck, czy to na zlotach Food Trucków, czy na większości dużych festiwali muzycznych i różnych innych wydarzeniach. W Warszawie stoję także w tygodniu pod biurowcami w porach lunchu.

      Wiem, że zaglądaliście tu regularnie i gotowaliście na parze z ponad stu przepisów, które cały czas tu były. A od dziś obiecuję poprawę i będę się starał wrócić do dawnej regularności w dodawaniu nowości na bloga.

      A tymczasem mam dla Was pierwszy z nowych przepisów, których mam masę przygotowanych przez ten rok i czekają tylko na obróbkę zdjęć, opisanie i publikacje. Obym tylko rozszyfrował swoje notatki z gotowania, bo jak patrzę na niektóre przepisy po roku, to niezłe hieroglify wyszły.

      Składniki : 
      • 150g polędwiczki wieprzowej 
      • 1 łyżka oleju z prażonych orzechów 
      • 2 pieczarki brązowe
      • 3 łyżki canihua
      • garść młodej kapusty 
      • kilka pestek granatu
      • 1 dymka
      • 3 papryczki chili 
      • oliwa z oliwek extra vergine

      Przyprawy : 

      • pieprz czarny
      • curry
      • trawa cytrynowa
      • kmin rzymski
      • chili jalapeno kruszone 

      Canihua to kolejny obok, quinoa i amarantusa produkt, który postanowiłem używać w swoich przepisach i na co dzień w kuchni. Pochodzi również z Ameryki Południowej i także był stosowany przez Azteków. Jest bardzo bogaty w pełnowartościowe białka i błonnik pokarmowy. Nie trzeba go też płukać przed przyrządzaniem, bo nie ma gorzkiego posmaku.

       

      Polędwiczkę myjemy, osuszamy, kroimy na kawałki i polewamy olejem z prażonych orzechów.
      Przyprawiamy pieprzem czarny, curry, trawą cytrynową, kminem rzymskim i chilli jalapeno.
      Dymkę kroimy i wrzucamy do polędwiczek i odkładamy mięso na dwie godziny.

      Canihua wsypujemy do pojemnika do gotowania ryżu, zalewamy wrzątkiem i umieszczamy w pierwszym poziomie urządzenia do gotowania na parze. Włączamy parowar na 30 minut.
      Mięso układamy na folii aluminiowej na drugim poziomie i wkładamy po 5 minutach, czyli musi się parować 25 minut.

      Kroimy w plastry pieczarki brązowe i wkładamy je na trzecim poziomie na 10 minut.
      W między czasie kroimy kapustę, polewamy ją oliwą i dodajemy pestki granatu, a papryczki chili w plasterki.

      Po wyłączeniu się parowaru, nakładamy wszystko na talerz.
      Życzę wszystkim smacznego i dajcie znać, czy w ogóle ktoś za mną tęsknił ? Czy może jednak nie wracać ?

      W ten weekend jestem na Żarciu na Kółkach na Stadionie Narodowym. Tym razem nie sędziuję Mistrzostw Burgerowych, ale działam w Pot Spocie. Także, jeżeli ktoś będzie na Błoniach Narodowego to zapraszam do spróbowania naszych dań.

       

      Do zobaczenia i nowy przepis już niebawem. Na pewno wcześniej niż za rok. Postaram się wstawić po weekendzie, a być może nawet jutro.

      Pozdrawiam
      Adam

       

      Rekomendowane artykuły

      1 komentarz

      1. Super ta polędwiczka, na pewno nie omieszkam się spróbować jej w tym przepisie!

      Dodaj komentarz

      Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *