Pieczarki bardzo lubię i często używam w swoich potrawach. Mają mało kalorii i można je dodawać do bardzo wielu dań. Ostatnio będąc na zakupach trafiłem na Portobello, jest to duża, brązowa pieczarka o lekko słodkawym smaku. Z racji swoich rozmiarów, nadaje się idealnie do nadziewania ją innymi składnikami 🙂
Ten kto czytał zakładkę o mnie na blogu, wie, że to pizza przyczyniła się do mojej przygody z parowarem 🙂 Nadziewane Portobello widziane z góry przypomina mi trochę pizzę 🙂 Oczywiście jest dużo smaczniejsze i zdrowsze 🙂 Ale postanowiłem danie nazwać kolorową pizzerką 🙂
Składniki :
- 2 pieczarki Portobello
- 3 papryczki chili ( zielona, czerwona i żółta)
- 2 plastry szynki szwarcwaldzkiej
- 8 cebulek perłowych
- 4 suszone pomidory
- szczypiorek
- 1 łyżka startej mozzarelli
Pieczarki delikatnie myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem.
Papryczki chili myjemy, oczyszczamy i kroimy na małe kawałki.
Szczypiorek myjemy i kroimy.
Plastry szynki szwarcwaldzkiej kroimy również na małe kawałki.
Do środka kapeluszy pieczarek wkładamy po 2 suszone pomidory i po 3 cebulki perłowe. Następnie większość kawałków szynki, papryczek i szczypiorku. Posypujemy startą mozzarellą i na wierzch kładziemy po cebulce perłowej i resztę składników, które nam zostały.
Portobello układamy na folii aluminiowej w parowarze, pojemnik na wodę zalewamy wrzątkiem i włączamy urządzenie na 7 minut.
Gdy urządzenie się wyłączy, przekładamy pizzerki na talerz czy deseczkę i można się zajadać 🙂
Czekam na Wasze opinie, komentarze czy uwagi 🙂 A także na zdjęcia Waszych dań inspirowanymi moimi przepisami 🙂
Pozdrawiam i smacznego.
Adam
ciekawy pomysł i apetyczne wykonanie, lubię pieczarki więc muszę wypróbować w takiej wersji
Zachęcam 🙂 Bardzo szybko się robi i ciekawie smakuje 🙂
Ale super wymyśliłeś 😉 no bo kolejna inspiracją 😉
Ojoj jak pysznie wygląda, z chęcią taką sobie zrobię 🙂
Wyglądają fajnie 🙂 Widziałam ostatnio takie pieczarki u mnie w sklepie, zrobię coś podobnego, ale w wersji wege bez szynki 😉 Myślę nad dodatkiem cukinii, i może sos czosnkowy? Albo mix cztery sery + oregano + czerwona papryka… rozmarzyłam się 😉
Dzięki 🙂 Czekam na Twoją wersję 🙂
Czekam na podobną u Ciebie 🙂
Można ją na milion sposobów nadziewać, tak samo jak conchiglioni, a jest świetna 🙂 U mnie na pewno więcej wersji podobnej będzie 🙂
Witam
A w elektrycznym parowarze jak należy to robić?też folię układać? no i wodę u mnie pisze żeby normalna wlać a nie gorącą bo się może popsuć. Muszę przepis wypróbować 🙂